Toksoplazma - pierwotniak, zaliczany do klasy wiciowców. Toksoplazmoza należy do najszerzej rozprzestrzenionych chorób. Może być wrodzona, może być nabyta. Najlepszym lekarstwem na pozbycie sie toksoplazmozy jest wzmocnienie układu odpornościowego. Czy, kiedy psuły się zęby waszego kilkuletniego dziecka, albo zachorowało na zapalenie węzłów chłonnych, lub też lekarze zalecili usunięcie migdałków pomyśleliście, że mogło być ono zarażone toksoplazmą w formie nabytej? Rzadko kiedy zaleca się w takich przypadkach badanie krwi na obecność toksoplazmy. Najczęściej stosuje się różnego rodzaju leki, w tym antybiotyki, które tak naprawdę tylko pogarszają sytuację. Osłabiają i tak już słaby organizm, do którego udało się przeniknąć pasożytom, blokują narządy wewnętrzne zatruwając je. Przecież w efekcie i tak tylko dokładne wyczyszczenie organizmu od środka może przywrócić zdrowie. Ileż w dodatku można takiemu dziecku zafundować stresujących wizyt u dentysty? Nic to nie da! Dopóki będzie toksoplazma, będą się psuć zęby. Medycyna wyodrębnia kilka jej znanych form. Przy odmianie mózgowo rdzeniowej toksoplazmozy, mogą pojawiać się silne bóle głowy, zawroty głowy, depresje, bezsenność. Forma oczna toksoplazmozy najczęściej objawia się zapaleniem tęczówki, błony naczyniowej oraz powieki. Toksoplazmoza może również spowodować uszkodzenie serca, natomiast zapalenie płuc można pomylić z formą płucną toksoplazmozy. Toksoplazmy mogą przenikać do mięśni szkieletowych, może wtedy pojawić się ból w mięśniach i stawach od razu lub później. Tego rodzaju objawy mogą przypominać infekcję grypy. Przy nabytej toksoplazmozie( istnieje także toksoplazmoza wrodzona) najczęściej ma miejsce porażenie kilku narządów jednocześnie. Może być uszkodzenie centralnego systemu nerwowego lub oczu, centralnego systemu nerwowego i mięśni serca, węzłów chłonnych i płuc. Bądźcie ostrożni, w przypadku pojawienia się problemów z sercem, czy to poważnych, czy tylko tych lekkich. Niejednokrotnie mogą one być związane właśnie z tym pasożytem, o którym piszę. Z własnego doświadczenia wiem, że te z pozoru niegroźne szmery w sercu, które pojawiły się u mnie w wieku szkolnym, a później podejrzenie ukrytej formy gruźlicy były właśnie skutkiem zasiedlenia organizmu przez toksoplazmę. Niestety nieświadomość człowieka posuwa go do przyęcia rozwiązań, również w kwestii zdrowia niekoniecznie tych najlepszych. Są to te okrzyknięte nazwy chorób, które tak naprawdę nie istnieją, gdyby tylko wiedzieć, że zamiast przyjmować przez lata lekarstwa trzeba tylko wyrzucić pasożyty, oczyścić organizm i po sprawie.
Bywają też formy skryte toksoplazmozy, przebiegające bezsymptomowo lub z nieokreślonymi objawami, takimi jak: ogólne zmęczenie, ból głowy, niewielki wzrost temperatury ciała i niedomaganie. A oto opis jakże nieznanej, a może bardziej nieuświadomionej w społeczeństwie przypadłości jaką może być toksoplazmoza.
Toksoplazmoza jest to choroba powstała na skutek inwazji pierwotniaków, do róznych narządów ludzkiego ciała. Czynnik pobudzający toksoplazmę - Toxoplasma gondii zaliczana jest do rodzaju pierwotniaków, do klasy wiciowców. Toksoplazmy rozprzestrzeniają się po całym organiźmie wykorzystując technikę ślizgania. Potrafią przeniknąć do wnętrza komórki za pomocą metody wkręcania się dookoła własnej osi. Z reguły toksoplazma po dostaniu się do organizmu przedostaje się do krwi, a następnie do komórek narządów i tkanek, gdzie się mnoży. Toksoplazmy rozmnażają się przez podział podwójny - podłużny, w rezultacie czego w protoplazmie komórki gospodarza powstaje skupisko komórek potomnych zwanych pseudocystami. Pseudocysty są otoczone bardzo niewyraźną błoną, prawdopodobnie pochodzącą z komórek gospodarza. Komórki macierzyste, wypełnione pasożytami ulegają zniszczeniu, a uwolnione pasożyty wnikają w nowe komórki, gdzie ponownie dzielą się i tworzą kolejne pseudocysty. Cykl rozwoju ciągle się powtarza.
Żeby uwolnić się od toksoplazmozy należy przede wszystkim wzmocnić swój układ odpornościowy. Oczyścić organizm, jakimkolwiek sposobem. Nasycić organizm krzemem. Pić nalewkę z orzecha włoskiego. Stosować piołun.
wszystko o pasożytach w organiźmie człowieka
wyszukiwarka
niedziela, 27 marca 2011
wtorek, 1 marca 2011
OCZYSZCZANIE ORGANIZMU DIETĄ OWOCOWO - WARZYWNĄ
Pokarm nie może zaśmiecać naszego organizmu. Nasz organizm po gruntownym oczyszczeniu z reguły domaga się radykalnych zmian żywieniowych. Przykładem bardzo dobrze oczyszczającym organizm może być dieta owocowo-warzywna (w danym okresie czasu, dwa trzy tygodnie spożywamy tylko warzywa i owoce oczywiście odpowiednio dobrane). Przykładem idealnej wręcz diety owocowo- warzywnej jest dieta pani dr Ewy Dąbrowskiej. Autorka w wielu ośrodkach wypoczynkowych w Polsce osobiście dietę nadzoruje nie tylko w kierunku receptury i rodzaju podawanych potraw, ale prowadząc wykłady i rozmowy z osobami uczestniczącymi w diecie, wyjaśniając jej działanie oraz uświadamiając jakie korzyści dzięki diecie można uzyskać. A korzyści są niesamowite: stabilizuje ciśnienie krwi, rozpuszcza zakrzepy, jesteśmy lepiej dotlenieni. Dieta zjada zapasy tłuszczu, oczyszczając się jednocześnie chudniemy. Ogranicza powstawanie wolnych rodników i unieszkodliwia istniejące, usprawnia wydalanie wszelkich toksyn. Dieta oczyszcza skórę, wygładza zmarszczki. Przywraca harmonię na poziomie ciała i ducha, wyciszając organizm. Zostają uruchomione procesy naprawcze organizmu. Ze względu na niski dowóz kalorii organizm przestawia się na korzystanie z wewnętrznych węglowodanów, tłuszczów i białka. Nadmiar wody zostaje usunięty. Podczas trwania diety owocowo warzywnej wcześniej czy później następuje kryzys ozdrowieńczy - im więcej toksyn tym gorszy przebieg kryzysu. Objawami kryzysu są: bóle głowy, gorączka (sporadyczny objaw), biegunka, bóle stawów, nietolerancja na surówki. Enzymy, które znajdują się w duzej mierze w owocach i warzywach warunkują w naszym organiźmie prawie każdą reakcję: oddychanie, trawienie. Owoce zawierają kwasy organiczne takie jak: kwas jabłkowy, kwas cytrynowy, ananas i winogrona - kwas winny. Działają one odkażająco na nasz organizm. Warzywa, które wykorzystywane są najczęściej w diecie to: buraki, marchew, seler, cebula, szczypiorek, por, rzodkiew, wszystkie kapusty, pomidory, papryka, dynia, cukinia. Bardzo ważne są również kiszonki: kapusta, cukinia, buraki, ogórki. Błonnik zawarty w warzywach i owocach zapobiega chorobom cywilizacyjnym. Wypełnia jelita jednocześnie je pobudzając. Zwiększa produkcję antykamiczą.Występujące w owocach jagodowych, porzeczkach i jabłkach pektyny wydalają toksyny z organizmu. Należy stosować również przyprawy sól morską i kamienną, czosnek, chrzan, kminek, koper, cynamon, tymianek,goździki, zioła prowansalskie - mają działanie regulujące, odkażające, moczopędne, uodparniające. Goździki pobudzają krążenie, cynamon usuwa zmęczenie, ułatwia oddychanie. W jelitach powinno być 85% pałeczek kwasu mlekowego. 60% odporności leży w naszych jelitach. Używając tej oto diety można, a nawet należy zwrócić się ku odżywianiu wg. grupy krwi i wybrać jedynie takie składniki, które będą najlepiej tolerowane przez nasz organizm. Na przykład ogórki wspaniale będą oczyszczać osoby z grupą krwi "B", osoby z grupą "O" powinny natomiast wybrać np. pomidory, gdyż ogórki są źle tolerowane przez grupę "O". W każdej sytuacji należy zwrócić się do swojej intuicji i smaku. Nasz organizm sam nam podpowie co dla nas jest najlepsze. Może być tak, że nie wszystkie rodzaje owoców i warzyw, które lubimy będą się pokrywać z tabelą tych, które są dobrze tolerowane przez nasz organizm. Należy wówczas choćby ograniczyć te tzw. "szkodliwe". Są to moje osobiste doświadczenia z dietą i wyborem odpowiednich składników owocowo - warzywnych związanych z wykorzystaniem grupy krwi w celu osiągnięcia jak najlepszego efektu wynikającego z zastosowania właśnie tego rodzaju diety.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W referacie zostały wykorzystane informacje pochodzące z wykładu pani dr Ewy Dąbrowskiej podczas pobytu na diecie w ośrodku "Sofra" w Mielnie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W referacie zostały wykorzystane informacje pochodzące z wykładu pani dr Ewy Dąbrowskiej podczas pobytu na diecie w ośrodku "Sofra" w Mielnie.
sobota, 26 lutego 2011
JAK PRZYGOTOWAĆ NALEWKĘ Z ORZECHA WŁOSKIEGO?
Jesienią na drzewie orzecha włoskiego wyrastają duże zielone owoce, w środku których znajdują się orzechy. My jednak nie zajmiemy się tym smakowitym kąskiem a jego zewnętrzną zieloną skorupką, która zawiera w sobie wiele jodu. Orzechy należy zebrać dojrzałe tuż przed spadnięciem, lub gdy spadły z drzewa. Zielone otoczki (około 15 sztuk), które wykorzystamy do przyrządzenia preparatu należy dokładnie wyszorować, a następnie drobno posiekać i zalać 0,5 l spirytusu. Pozostawić w dobrze oświetlonym miejscu na 30 dni, po czym przenieść w ciemne miejsce. Nalewkę można również przygotować na bazie wody. Dobrze umyte zielone skorupki wkładamy do emaliowanego garnka, zalewamy zimną wodą z kranu. Zagotowujemy pod przykryciem, następnie wyłączamy ogień i pozostawiamy, aż ostygnie. Czekamy jeden dzień, później rozlewamy płyn do nadających się do zamrażania pojemników. Można dodać witaminę "C" w proszku. Nalewkę rozmrażamy w ilościach, które możemy zużyć w ciągu kilku dni.
Subskrybuj:
Posty (Atom)